czwartek, 8 listopada 2012

6. listopada

Witam drogich Czytelników. Jakoś miesiąc listopad nie jest szczęśliwym okresem dla Autora. Ciągle jego blogas jest w tyle za aktualną datą. Wczoraj była rocznica Rewolucji Październikowej, a autor nadal opisuje wydarzenia z szóstego dnia miesiąca spadających liści. Należy mieć nadzieję, iż w końcu nadąży za czasem.


Rozważania nad dziejami mającymi miejsce w tym dniu należy zacząć od tego, iż w tym dniu jest Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Eksploatacji Środowiska Naturalnego podczas Wojen i Konfliktów Zbrojnych, które zostało ustanowione przez Zgromadzenie Generalne ONZ w 2001 roku. Ta przydługa nazwa "święta" porusza dosyć istotny problem. W czasie wojen neokolonialnych są eksploatowane zasoby naturalne. Zapewne publiczność pamięta film pt. Avatar.   Jego fabuła została oparta na tym, że USA podbiło planetę w celu kopania wielkiej dziury, w której było pełno jakiś minerałów. Film filmem, ale takie rzeczy mają miejsce naprawdę, chociaż rządy i wielkie korporacje próbują to ukryć. Przykładem takiego, neokolonialnego, konfliktu zbrojnego we współczesności jest spór o Kuwejt pomiędzy Irakiem, a Koalicją USA i państw arabskich. Władze Iraku uważali, że Kuwejt kradnie ropę i z ich pól naftowych. W dodatku naloty amerykańskie doprowadziły do niszczenia infrastruktury. Podobny konflikt występują w Afryce, jednak w przeciwieństwie do Iraku nie są nagłaśniane. W Nigerii po odkryciu jednych z największych na świecie złóż ropy wybuchła wojna domowa. Wojska rządowe wspierają rabunkową działalność europejskich korporacji naftowych. Tankując na stacji BP mimowolnie dokłada się do kul w tym państwie.

Oprócz tego na świecie w tym dniu miejsce miały następujące wydarzenia:

Plik:Polish-Lithuanian Commonwealth in 1660.PNG
Fot. Rzeczpospolita po zawarciu pokoju ze Szwecją w Oliwie w 166o roku. Prusy stały się niezależnie, Inflanty szwedzkie. Źródło:  http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Polish-Lithuanian_Commonwealth_in_1660.PNG&filetimestamp=20111127185613

1657 roku podpisano traktaty Welawsko-Bydgoskie. Ich zawarcie było ceną jaką Rzeczpospolita musiała zapłacić za zdradę Brandenburgii jej dotychczasowego sojusznika, Szwecji, i przejścia na stronie
Rzeczypospolitej w toczącej się wojnie. Trudno jest komentować decyzję, jeżeli jej się nie podejmuje. Z jednej   strony wyeliminowanie Brandenburgii jako szwedzkiego alianta było konieczne. Wojska elektora były podstawową siła w czasie trwania bitwy warszawskiej 1656 roku. Jednak istniała możliwość zniszczenia i spalenia całego kraju. Wojska regimentarza Stefana Czarnieckiego miały rozkaz zniszczyć Berlin, palić, grabić i mordować. Dotarły jedynie do Sulęcina, gdyż rozkaz królewski odwoływał kampanię. Szkoda. Spalić Berlin, zanim narodziła się pruska buta... W każdym razie traktaty przerywały zależność Prus od Rzeczypospolitej. Od tego momentu Elektor nie musiał składać hołdu lennego królowi polskiemu, co więcej sejm i król tracili wszelkie kontrolne kompetencje w Prusach. Co więcej Traktaty wprowadzały korektę granicy pomiędzy dwoma państwami na odcinku z Pomorzem Zachodnim. Zawarcie Traktatów było pierwszym krokiem do budowy mocarstwowej pozycji Prus. 

1949 roku marszałek ZSRR Konstanty Rokossowski został przeniesiony do Wojska Polskiego. W tym dniu otrzymał tekę Ministra Obrony Narodowej. Przeniesienie było spowodowane potrzebą objęcia dowództwa nad   LWP w przypadku wybuchu III wojny światowej. Dla Stalina wojska polskie były jedynie uzupełnieniem sił Armii Czerwonej. Zresztą w tym czasie większość oficerów była Rosjanami, którym wymyślono polskie pochodzenie. W odróżnieniu od nich Konstanty Rokossowski miał za ojca polskiego kolejarza, mówił trochę po polsku. Jego najważniejszą decyzją jako ministra było zniesienie tradycyjnych regatówek i zastąpienie ich   czapkami okrągłymi. Do dzisiaj nie   wiadomo, dlaczego została podjęta taka dziwna decyzja. Wraz z nimi rosyjskimi oficerami został usunięty 1956 roku przez ekipę Gomułki. Nie dowierzał on radzieckim oficerom po tym, jak Armia Czerwona ruszyła na Warszawę, by zatrzymać zmiany w nowym kierownictwie PZPR. 

1932 roku Niemiecka  Narodowo Socjalistyczna Partia Pracy (NSDAP) z Adolfem Hitlerem wygrała przed terminowe wybory parlamentarne. Jednakże prezydent Paul von Hinderburg nie powierzył jej szefowi, Adolfowi Hitlerowi, misji formułowania rządu. Powstał gabinet mniejszościowy. Hitler został kanclerzem dopiero w 1933 roku, kiedy to prezydent przekonał się, iż nie ma innego wyjścia. Obstrukcja państwa była totalna, jedynie sformułowanie rządu przez partię większościową, czyli NSDAP, mogło coś w państwie zmienić.

1937 roku Zjednoczone Królestwo Włoch przystąpiły Paktu  antykominternowskiego. Został on zawarty pomiędzy III Rzeszą a Włochami przeciw międzynarodówce komunistycznej. Do układu przystąpiła Hiszpania gen. Franco, która walczyła z komunistami w wojnie domowej 1936-1939. Na podstawie tego Paktu możliwa stała się interwencja Włoch i niemieckich lotników w Hiszpanii. Do paktu przystąpiła również Japonia. Tym samym powstała Oś trzech państw niezadowolonych z istniejącego porządku międzynarodowego. Do Paktu wstąpiła również Finlandia oraz państwa uzależnione od Niemiec i Japonii w czasie trwania II wojny światowej.

1956 roku zarówno USA jak i ZSRR zaprotestowali przeciw wojnie o Kanał Sueski. Dla obu mocarstw trwanie konfliktu nie było na rękę, gdyż oznaczało to, że nie są głównymi graczami na świecie. Dlatego tak zgodnie tupnęły nogą na stare potęgi kolonialne: tj. Wielką Brytanię i Francję.

1985 roku generał armii Wojciech Jaruzelski został przewodniczącym Rady Państwa. Był to zbiorowy organ głowy państwa, bez większego znaczenia, gdyż de facto szefem państwa zawsze był I sekretarz KC PZPR. Przejęcie tego stanowiska przez Wojciecha Jaruzelskiego było dowodem na to, iż zamierzał on w swym ręku zgromadzić jak największą władzę. To właśnie na podstawie dekretu Rady Państwa wprowadzono Stan Wojenny w 1981 roku. Zresztą gromadzenie władzy w jednej, generalskiej, dłoni pokazuje pewien dowcip:
- Kto wiedział o wprowadzeniu Stanu Wojennego w Polsce?
- Szef Sztabu Generalnego, Minister Obrony Narodowej, Premier, I sekretarz KC PZPR i szef Rady Państwa oraz marszałek Kulikowa głównodowodzący wojskami Układu Warszawskiego.
Przesłanie dowcipu polega na tym, iż o wprowadzeniu Stanu Wojennego wiedzieli jedynie Kulikow i Jaruzelski.

Autor więcej grzechów nie pamięta. Pro dei gratia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz