17. września
Drogie
Panie i Panowie, z całej głębi serca mego informuję, iż mamy
poniedziałek 17. września. Jako, że poniedziałki bywają trudnymi dniami
we wszelkich biurach i innych rodzajach wykonywanych czynnościach
zarobkowych, autor oznajmia, iż jego serce boleje. Jednocześnie jest
skłonny poinformować o ważnych wydarzeniach z dziedziny historii, które
miały miejsce w tym dniu na przestrzeni historii.
Fot. Radziecki plakat propagandowy pokazujący Armię Czerwoną jako wyzwolicielkę ludu pracującego Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy z pod polskiego jarzma. Źródło: http://www.tajemniceludzkosci.info/print.php?news.365
Na samym początku
autor wszystkim obywatelom Republiki Białorusi życzy dużo zdrowia z
okazji ważnego dla nich święta narodowego. Albowiem 17. września to
dzień, kiedy dokonało się zjednoczenie zachodniej i wschodniej
Białorusi. W oficjalnej historiografii Białorusini w Polsce byli
prześladowani, torturowani etc. Natomiast w Białoruskiej Republice
Socjalistycznej żyło się im jak w raju. Tylko nie wiem, co na to
obywatele tego państwa, którzy nie podzielają punkt widzenia Łukaszenki.
W każdym razie dla Polaków 17. września to cios w plecy, który
przesądził o upadku II RP, zaś dla Rosjan
i Białorusinów to dzień radości. Jednak nie można się temu dziwić. W
końcu upadła największa konkurencja dla rosyjskiego imperializmu.
W 1374
roku król Ludwik Węgierski nadał szlachcie przywilej koszycki, który
powodował, że szlachta nie płaciła podatków. W zamian przyrzekła, że
następcą Ludwika na polskim tronie zostanie jego potomek. Obie strony
dotrzymał - Jadwiga, jeden z bardziej inteligentnych i obrotnych władców
Polski. Jedyny władca Polski, który został świętym. Jej świętość była
spowodowana tym, iż przyczyniła się do chrztu Litwy.
W 1939 roku po
ataku Armii Czerwonej na Polskę prezydent Ignacy Mościcki, Wódz Naczelny
marszałek Rydz-Śmigły i rząd polski przekroczyli granice, udając się
na emigrację do sojuszniczej Rumunii.
W 1947 roku żołnierze Korpusu
Bezpieczeństwa Wewnętrznego okrążyli szefa Ukraińskiej Partyzanckiej
Armii w Polsce. Tym samym zakończył się żywot UPA na terenie naszego
kraju. Autor zmuszony jest przypomnieć, iż UPA dążyła do zbudowania
niepodległej Ukrainy. Często posuwała się do mordów, czystek etnicznych
na terenach zamieszkałych przez ludność mieszaną etnicznie. Postępowanie
takie wynikało z faktu, iż członkowie UPA wyznawali idee faszystowskie,
dalekie od standardów europejskich demokracji.
Autor ma nadzieję, iż
dawka wieści z historii trochę osłodzi poniedziałkowe cierpienia
rodaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz